Technika

Kuchnia w ciężarówce.

Ostatnio zastanawiałem się nad wyposażeniem swojej kuchni. Wykorzystam tu wiedzę i doświadczenie z mniejszych aut, ale głównie chciał bym podjąć się krytyki, niektórych kiczowatych sposobów, które stosowane są przez niektórych kolegów.

Zaczniemy od kuchenek i mikrofalówek
Pierwszy fajny sposób to kuchenka gazowa z butlą za kabiną.

Plusy - duża butla, nie trzeba jej myć, bezpieczna sprawa bo zawór jest za kabiną.
Minusy - trzeba ingerować w budowę kabiny, nie wygodne gdy często zmienia się pojazd.

Drugi to zwykła kuchenka turystyczna.
Do dzisiaj nie ma sobie równych. Jest stosowana przez większość z nas choć ma wiele wad.
Zabiera sporo miejsca, brudzi się, jest nie stabilna a gotowanie za jej pomocą przysparza wielu "smrodków". Jednak koszty eksploatacji, mobilność i użytkowość czyni zeń gwiazdę w swojej klasie.

Istnieją jeszcze kuchenki na wkłady gazowe.
Są to świetne rozwiązania pod względem ergonomii. Osobiście jestem ich zwolennikiem. Mimo droższej eksploatacji i potrzebie pamiętania o wkładach gazowych jestem jej fanem. Głównie ze względu na to że jest lekka, mała, stabilna i o wiele bezpieczniejsza niż wyżej opisane. Ważną rzeczą jest dla mnie estetyka i ta też ma tu duże znaczenie.


W rankingu wygrywa jednak prąd.
Mikrofalówka wygrywa pod wieloma względami. głównie czasu grzania, wygody, i użytkowości. Zmniejsza ilość potrzebnych naczyń, jest super estetyczna i wygodna. Niestety troszkę kosztuje i zajmuje dużo miejsca. No i zapomnieć należy przy okazji jej stosowania o smacznej smażonej jajecznicy. Koszty też nie są ciekawe bo pamiętać należy o przetwornicy no i sama mikrofalówka to koszt powyżej 400 zł.

Na rynku można spodkać wiele innych udogodnień jak np. expres do kawy czy czajnik elektryczny. Pamiętać jednak należy o tym żeby nie były one najgorszej jakości. godzinne czekanie na podgrzanie filiżanki kawy może całkowicie zniechęcić do jej wypicia.


Intarder, Retarder, Telma, Hamulec górski. - Hamowanie ciężarówki.

Intarder/Retarder jest to urządzenie służące do długotrwałego hamowania pojazdu. Stosuje się je głównie w samochodach ciężarowych o dużej ładowności i w autobusach, gdzie zwykłe hamulce szybko się przegrzewają i zużywają. Zasada ich działania przedstawiona jest na filmie. Chodzi o zamianę energii kinetycznej na energię cieplną która odprowadzana jest do układu chłodzenia. Głównym elementem tych hamulców jest koło z ruchomymi i  stałymi łopatkami, które rególują przepływ płynu hydraulicznego. 


Wyróżniamy co najmniej dwa rodzaje hamulców tego typu. Intarder jako zewnętrzna przystawka wałka atakującego, lub wału napędowego. Retarder (Voit) jako integralny element hydrokinetycznej skrzyni biegów. 
Hamulce opisane wyżej są od 1985 roku wyposażeniem standardowym najcięższych ciężarówek i autobusów. Stosowanie ich uzależnione jest od warunków drogowych i głównie, ukształtowania terenu. Jest nie zastąpiony przy stromych zjazdach. Zarządzanie hamulcem hydrokinetycznym odbywa się za pomocą dźwigni przy kierownicy, automatycznie ( załączanie poprzez krótkie naciśnięcie hamulca zasadniczego ) lub jest wpęłni zautomatyzowane poprzez tempomat np. w Scani z systemem Opticrus. 



Telma jest to typ zwalniacza opierającego się na zasadzie elektromagnetycznej. Wirnik zcalony z wałkiem zdawczym hamowany jest energią elektromagnetyczną sterowaną wielkością zadanego natężenia prądu.

Hamulec górski. Napisałem tak ponieważ nazw tego hamulca jest wiele. W sieci odnalazłem nawet określenie "dławik" "klapka dławiąca" itd. Wszystkie te określenia odnoszą się do obrazowej nazwy urządzenia które dosłownie ma za zadanie zdławić silnik, poprzez uniemożliwienie odprowadzenia spalin z układu wydechowego. Powoduje to zwiększenie efektu hamowania silnikiem.

Wszystkie opisane przeze mnie układy mają swoją historię. Wiele z nich jest ze sobą powiązanych i występuje równorzędnie w jednym modelu pojazdów. Ciągłe udoskonalanie tych urządzeń sprawia, że są coraz efektywniejsze i wymiernie oddziałują na zużycie głównego układu hamulcowego a co za tym idzie bezpieczeństwo.